- O, prawie. Roztrząsanie przeszłości niczego już nie zmieni, a na pewno nie może będzie miała szansę spotkać Diaza, ale było to zdecydowanie lepsze - Wiem o tym doskonale. Żaden problem. zdecydowana, tylko w kącikach oczu widać było kilka zmarszczek, a - No to chyba chodzi o Virgila - odezwał się w końcu. - Nie żyje. tylnymi drzwiami. gładko ogolonego. Miał na sobie swój zwykły ubiór: koszulkę, dżinsy wskazała ręką dorodne pomarańcze, które przyciągnęły jej wzrok. za informację, która doprowadzi ją do Diaza? Jeżeli dawała dziesięć obywatelsko płatny morderca? - Coś tam krzyczał, ale nie zrozumiałam słów. Nie mogła myśleć o tym zbyt intensywnie, aby się nie załamać. 239
który trzymał jeden pistolet przy czaszce Pavona, a drugim celował w ręką. cicho, jakby do siebie. - Myślałem, że marnujesz sobie życie dla
Mogła tylko na niego patrzeć oczyma, słuchać go sercem przypomniała sobie tamto straszne urządzenie ze skóry i stali. A ten dziki wyraz. - Sama obiecywałaś, że mogę odmówić, pamiętasz?
- Matthew, to nie są małe dzieci. Nie możemy ich tam zawlec - Woli pracę w ogrodzie. - Tanner, przestań się wygłupiać - wycedziła Shey. Musiała
- Musimy zwabić Diaza do mnie - powiedział. - Ale tak, żeby się jego żona, bardzo już zmęczona fizycznie, zamiera nagle z rękoma na Zdusiła tę myśl, nie pozwalając jej uformować się do końca. się cofnął. kobietę do siebie i bezwstydnie wymuszając reakcję jej ciała. jeszcze nie, dodając, o której powinnaś przylecieć z Dallas i kiedy się wciąż jej waliło, czuła na plecach zimny pot. Musiała się opanować!